Po morzu mój okręt pływając

w ciemnościach latarni szuka;

By światło wskazało mu przystań,

ostatni zakończył swój rejs.

Podobnie, jak okręt samotny,

wciąż błądzę w mroku bez granic;

Daj ujrzeć mi Światło Mórz Gwiazdo,

tym Światłem jest Jezus Twój Syn.

Wyglądam w ciemnościach latarni,

brzeg blisko powinien już być.

Chrystusie, wezwanie przyjąłem,

za życie Ci składam garść łez.

Do celu mej drogi doprowadź,

w żywiole mnie obmyj od win;

Tak pragnę w czystości zasiadać,

do uczty Wiecznej Miłości.

W odmętach wód walczę z szatanem,

na duszę zarzucił już sieć,

linami wrogości skrępował,

i miłość chce wydrzeć i los.

W bezmiarze wód morskich już tonąc,

uchwycić Cię pragnę, Rybaku.

Dłoń podaj, a nie czyń na wieki,

grobowcem toni głębokiej.

Ujrzałem błysk światła w oddali,

me serce uderza jak dzwon;

Za chwilę zobaczę Twarz Pana,

z radości zaciskam mocniej ster.

Litania do Matki polskiego rolnika.

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.

Chryste, usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami

Synu, Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty, Boże,

Święta Trójco, Jedyny Boże,

Panno o ludzkie życie zatroskana – módl się za nami,

Panno, glebę pod zasiew szykująca,

Panno niosąca ziarno na zasiew,

Panno siewna,

Panno pszeniczna,

Panno zielna,

Panno deszcz upraszajaca,

Panno doglądająca wzrostu,

Panno spraszająca pszczoły

Panno wśród zbóż chodząca,

Panno od pożarów chroniąca,

Panno w łany zbóż wsłuchana,

Panno żniwiarzy zapraszająca,

Panno, Opiekunko plonów,

Panno błogosławiąca żniwiarzom,

Matko rolników,

Matko żniwująca,

Matko piekarzy,

Matko, która chleb i sól przyjmujesz,

Matko nad pierwszym chlebem pochylona,

Matko chleb całująca,

Matko, która łamiesz pierwszy bochen chleba,

Matko polskiego chleba,

Matko sprawiedliwego podziału,

Matko, karmicielko głodnych,

Matko posiłek szykująca,

Matko pajdę chleba dziecku podająca,

Matko wpatrzona w roześmiane oczy,

Matko z nami się radująca,

Matko, która każdej rodzinie błogosławieństwo Syna wypraszasz,

Patronko Caritasu,

Opiekunko dzieł charytatywnych,

Matko karmiąca Chlebem Życia,

Matko dająca Syna w Eucharystii.

Baranku Boży...

K.  Matko, do Syna swego nas prowadź.

W. Który daje życie wieczne.

Módlmy się: Boże, Ty wybrałeś Dziewicę Maryję, aby zatroskana o nasze ziemskie życie, prowadziła nas do Twego Syna, spraw za Jej wstawiennictwem, abyśmy z czystym sercem składali Tobie dziękczynienie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Wspinał się na stromą skałę

silny pełen ambicji

wielki tego świata

szept ust dziecięcych

nadczłowiek to barbarzyńca

depczący stopami delikatne życie

Nadczłowiek

uniżony pod ciężarem krzyża

rantem rysujący bruzdę

aby życie rodzić

oto człowiek

oto Człowiek

oto Nadczłowiek  

Nie będziesz usprawiedliwiony

jeśli nie odwołasz

nie naprawisz

w zębach nie odniesiesz

za młyńskim kołem nie wskoczysz.

Krzyż mój jest ciężki, Panie!

Coraz cięższy.

Coraz bardziej za Tobą zostaję, Mistrzu!

Jeśli chcesz abym niósł,

przyjmę wszystkie inne,

lecz ten z ramion zdejmij i oddal.

Mistrzu!

Z miłością spojrzał.

Kto chce iść za Mną ...

Pragniesz pozostać moim uczniem?

Dobrym uczniem?

Idziesz?

Twój krzyż życiowy nie jest ponad twoje siły.

Dziecko moje.

Chodź ze Mną zbawiać świat

w dwudziesty pierwszy już wiek.

    HH   Poznań 1987 r.

Trzy Kielichy

wychylił do dna

w Wieczerniku

w Ogrójcu

na Golgocie

Nie możesz bracie przejść obojętnie

obok kielichów

dla ciebie przygotowanych

bo nie będziesz miał

łączności z Mistrzem

Okazał się jako

Mąż modlitwy

w Wieczerniku

w Ogrójcu

na Golgocie

Nie możesz bracie

przejść obojętnie

przez życie

bez modlitwy

bo nie będziesz miał

łączności z Mistrzem

Cierpiący Sługa Jahwe

Krzyż zbawienia doniósł

z Wieczernika

przez Ogrójec

na Golgotę

Nie możesz bracie

przejść obojętnie

obok krzyży

dla ciebie przygotowanych

bo nie będziesz miał

łączności z Mistrzem

Na wieki pozostanie

cierpieniem, miłością, odkupieniem

Wieczernik

Ogrójec

Golgota

Nie możesz bracie

przejść obojętnie

przez życie

bez współzbawiania

bo nie będziesz miał

łączności z Mistrzem

„Kto chce iść za Mną

niech Mnie naśladuje”...

      HH    Rościnno 1987 r.

na falach miłości

Cyprysowe drzewo

otuliło Twe ciało

proste w formie okrycie

służebna wymowa

Twego życia

na ziemi

którą wiele razy całował

złożono

bez wywyższenia

Pasterza Kościoła

powszechnego

w pobliżu otwartych ramion

Chrystusa Ukrzyżowanego

Jego Mistrza

na fałach miłości

wiatr przewracał

strony Ewangelii

wreszcie zamknął

Księgę Twego życia

leżałeś taki cichy

milczący bezbronny

bez jednego kwiatka

na falach miłości

miliardy ludzi

hierarchowie duchowni

królowie królowe

władcy tego świata

pochylili głowy

uklękli

przed Twą Wielkością

przed Twą Świętością

przyszli też ci których

szukałeś

ukochana młodzież

do umiłowanego Ojca

na falach miłości

z wołaniem

SANTO SUBITO

a Ty wypełniłeś

cierpieniem odejściem

Misterium. Miłości

aż do końca

największe najpiękniejsze

rekolekcje wieków całych

w morzu

biało-czerwonych flag

strapionych załzawionych

oczu

przy biciu serc dzwonów

niesiony

na falach miłości

Dobry Pasterz

do grobu

i poza grób

do Domu Ojca Miłosiernego

Barbara Popiołek

Musisz do siebie powrócić,

stanąć w prawdzie przed Prawdą,

bo się nie odnajdziesz,

zagubisz, zatracisz.

Musisz stanąć

przed własnym sumieniem,

lustrem swego życia,

odnaleźć własną tożsamość,

pierwszą

wiarę, modlitwę, radość

aby usłyszeć:

„Ja odpuszczam tobie grzechy”

i odnajdziesz drogę do

Utraconego.

Chrześcijanin  nowym człowiekiem   Ef 4, 17-24

WIELKI  POST  -  40  dni

Post  modlitwa i jałmużna.

Podejmij post od gniewu i niechęci.

Codziennie daj swym najbliższym

dodatkową porcję miłości.

Podejmij post od osądzania innych.

Zanim kogoś potępisz, przypomnij sobie,

Jak Jezus odnosi się do Twoich upadków.

Podejmij post od narzekania.

Kiedy będziesz miał/a ochotę narzekać,

Zamknij oczy i przypomnij sobie małe

radości i tę wielką radość, że Pan Cię kocha.

Podejmij post od uczucia żalu

I  pretensji do innych.

Ciągle pracuj nad przebaczeniem tym, którzy Cię zranili.

Podejmij post od pychy i zazdrości,

Bo one rujnują Twoje życie wewnętrzne.

Gdy tak przeżyjesz Wielki Post bardzo

głośno i radośnie będziesz śpiewał

Alleluja

Zapewne o chlebie i wodzie byłoby prościej

                                                  /z internetu/

Synu –

jednego nie potrafię

chociaż Bogiem jestem –

pamiętać grzechy twoje

po przebaczeniu.